Niesamowitym przeżyciem były warsztaty czerpania papieru, przygotowane przez firmę „Art-Papier” Flawiusza Pietrzyka. Dzieci same wytwarzały papier średniowiecznymi metodami, a na pamiątkę dostały własnoręcznie (gęsim piórem) wypisane dyplomy, opatrzone okazjonalną lakową pieczęcią. Dużą atrakcją dla dzieci jest zdobywanie pieczątek w indeksach za udział w warsztatach i wykładach. Kwietniowy wykład stał się okazją do zdobycia w indeksie autografu znanego z telewizyjnego programu „Tajniki Techniki” na Discovery Science entuzjasty i eksperta w dziedzinie astronomii - Karola Wójcickiego. Możliwe było to jedynie dla uczestników ciekawych zajęć, na których studenci poszerzyli wiedzę o historii wszechświata. Nieprzypadkowo mówimy o poszerzeniu wiedzy, gdyż w trakcie dyskusji, po wykładzie, młodzi studenci wykazywali się naprawdę dużą znajomością tematu i jeszcze większą ciekawością i chęcią zgłębiania tej wiedzy. W organizacji warsztatów pomagają nam lokalni przedsiębiorcy i pasjonaci nauki. W minionym miesiącu dzieci mogły skorzystać z warsztatów z astronomii, stanowiących kontynuację wykładu, prowadzonych przez dr Ryszarda Niteckiego. Celem warsztatów „o kosmosie” było rozbudzenie zainteresowania tym, jak wielki jest świat, w którym żyjemy i zachęta do zastanawiania się „skąd to wszystko wiadomo?”. Studenci badali, za pomocą lampy stojącej na środku (która miała reprezentować Słońce) i piłki (która „udawała” Księżyc), dlaczego na niebie widać Księżyc w pełni, a czasem sierp lub jego połówkę. Zastanawiali się, skąd wiadomo, jak daleko od nas jest Księżyc, Słońce i inne planety? Jak to ludzie zmierzyli? Każde dziecko mogło się przekonać, że wyciągając palec przed siebie i patrząc nań raz lewym raz prawym okiem - „skacze” on na tle ściany. To podstawa zrozumienia tego, na czy polega metoda pomiaru odległości, zwana „paralaksą” w astronomii.
Budując model Układu Słonecznego, zdali sobie sprawę z jego przeogromnych rozmiarów. A oto ich słowa: „Budowaliśmy na stadionie, ale i tak był on za mały, by pomieścić Układ Słoneczny, w którym Słońce zostało zmniejszone do rozmiarów piłki do koszykówki. Ziemia była wówczas wielkości ziarnka kaszy, 34m od piłki do kosza… Mars - podobne ziarnko w odległości 52m, a Jowisz, wielkości piłki do tenisa, już się nie zmieścił na stadionie, bo trzeba by go umieścić 180m od piłki do kosza (Słońca)! ”Dzieci chętnie zabierały ze sobą ziarnka kaszy na pamiątkę, zdziwione, że Ziemia może być tak mała w przeogromnym Wszechświecie.
Dziewczynek nie trzeba było namawiać na warsztaty kosmetyczne. Dzięki uprzejmości salonu kosmetycznego „Image” Katarzyny Nowosielskiej, poznawały skład maseczek do twarzy oraz kremów do pielęgnacji rąk. Próbowały wykonywać je własnoręcznie, aby w przyszłości wiedzieć, jak dbać o cerę i ręce.
Najstarsi studenci Wyszkowskiego Uniwersytetu wzięli udział w prezentacji przetopu srebra i złota, przygotowaną przez firmę „Asik” Stanisława Świadkowskiego, poznając przy okazji próby metali szlachetnych.
Z kolei system dwójkowy stanowił wprowadzenie do anatomii komputera. Magiczna skrzynka została odczarowana, a używając komputera na co dzień, studenci będą widzieć jak to działa. Powyższy opis stanowi jedynie wycinek przeprowadzonych zajęć. W kwietniu odbyły się także warsztaty z architektury, naukowe puzzle, farmaceutyczne. Już w maju zapraszamy na kolejne ciekawe propozycje.
Organizatorzy.
