Bieg „Tropem Wilczym” dzięki pracy stowarzyszenia PEPISKO na naszym terenie odbywa się już czwarty raz, w tym po raz trzeci na terenie Nadleśnictwa Wyszków. Biegacze mieli do pokonania przygotowaną trasę, liczącą 1963 metry. Rok 1963, był rokiem w którym zginął ostatni z Żołnierzy Wyklętych - Józef Franczak pseudonim „Lalek”. Wśród uczestników biegu znaleźli się między innymi: członkowie Klubu Biegacza Wyszków, fani Bug Wyszków, leśnicy, pracownicy Wojskowej Komendy Uzupełnień w Wyszkowie wraz z ppłk Leszkiem Wieczorkiem, rodziny z dziećmi, dorośli i młodzież z naszego powiatu, uczniowie klas mundurowych CEZiU „Kopernik” oraz Marek Czajkowski, syn kpt. Mariana Czajkowskiego - jednego z ostatnich świadków zdarzeń z tamtych lat.
- Stan zdrowia mojego ojca nie pozwolił mu na to, aby być tutaj razem z nami, choć bardzo tego chciał. W jego imieniu, jak i w swoim, bardzo dziękuje wszystkim, którzy postanowili upamiętnić także i jego osobę - zwrócił się do zebranych Marek Czajkowski. - Ten zaszczyt spada na całą naszą rodzinę. Kontynuujmy to. Biegnijmy. Nie dajmy, aby ta pamięć była zacierana.
Dla uczestników przygotowano także gorący posiłek oraz pamiątkowe koszulki i medale, które rozdawano na mecie. Podczas tego biegu nie liczył się czas i miejsce, a pamięć o bohaterach. Podczas wydarzenia zbierano także pieniądze na leczenie chorych dzieci - Małgosi Późnieckiej, cierpiącej na rzadką chorobę genetyczną Canavan oraz Bartka Orzechowskiego, który potrzebuje nowej protezy stopy, a także funduszy na rehabilitację.