REKLAMA

REKLAMA

Minister zasypany pytaniami nie tylko o "Czyste powietrze"

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Wtorek, 26 lut 2019 23:55

Henryk Kowalczyk, minister środowiska, gościł w Wyszkowie 25 lutego. Odwiedził Szkołę Podstawową nr 4, rozmawiał z samorządowcami a wieczorem spotkał się z mieszkańcami powiatu, aby porozmawiać m.in. o założeniach programu "Czyste powietrze". Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem.

- „Czyste powietrze” to program wymierzony w smog - zaczął spotkanie minister. W dużych miastach głównym winowajcą jest komunikacja, ale w mniejszych miejscowościach – stare piece, w których palimy nie tylko węglem, ale też plastikiem. Rząd proponuje pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Pomoc, ale nie rozwiązanie całkowite, bo to rozwiązanie należy do właścicieli domów. Jeśli chodzi o smog z emisji spalin samochodowych, kierujemy pomoc do miast, aby przestawiały się na komunikację miejską. Ale już opalanie domów jednorodzinnych to decyzje, które są w państwa rękach. Rząd oferuje dotacje na wymianę pieców, ale też na docieplenia. Bo sama wymiana pieców nie jest skuteczna. Proponujemy połączenie wymiany pieców z oszczędzaniem energii poprzez ocieplenie ścian, sufitu, wymianę okien, drzwi, by mniej płacić za ogrzewanie.

Główne założenia programu: górny limit kosztów kwalifikowanych to 53 tys. zł na jeden dom jednorodzinny. Od tej kwoty rozlicza się dotacja a dotacja jest uzależniona od zamożności. Dla najmniej zamożnych (kryterium 600 zł netto na osobę w rodzinie miesięcznie) dotacja wynosi 90 proc. Następnie dochodowość rośnie co 200 zł na osobę a poziom dotacji maleje co 10 proc. Rząd oferuje także pożyczkę na udział własny w projekcie. Wnioski należy składać do WFOŚiGW, a ten ma trzy miesiące na podpisanie umowy. Na realizację umowy mamy dwa lata.

- Pożyczka jest bardzo korzystna, nigdzie tańszej nie znajdziecie. Spłata przez 15 lat nastąpi, a jak będziemy płacić mniejsze rachunki za ogrzewanie, to spłacimy małe raty bez problemu. Zresztą jak dostaniemy 500+ na pierwsze dziecko to już pod to można pożyczkę zaciągać - żartował minister. - Program jest przewidziany na dziesięć lat, ale ja apeluję, żeby nie czekać, nie wdychać tego powietrza, tylko już składać wniosek i z nowym, czystym powietrzem wejść w nowy sezon - mówił Henryk Kowalczyk. przypomniał, że można łączyć program „Czyste powietrze” z ulgą termomodernizacyjną.

Henryk Słowikowski pytał o sprawę odzyskiwania energii z drewna.

- Drewo traktujemy jak paliwo stałe, jak węgiel. O ile jet to spalane w dobrym piecu, piątej klasy, jesteśmy za. Nie można natomiast spalać płyt wiórowych, klejonych, starych mebli i drewno musi być przede wszystkim suche, bo mokre jest gorzej trujące niż węgiel. Więcej smogu jest z drewna iglastego niż z liściastego. Kominek nie "odłapuje" spalin, jest takim samym „kopciuchem” jak piec węglowy. Dekoracyjnie niech sobie zostanie, ale nie jest to źródło ogrzewania, bo to jest spalanie w niskiej temperaturze - wyjaśniał minister.

Roman Składanowski wrócił do tematu, który już niejednokrotnie był poruszany na spotkaniach z Henrykiem Kowalczykiem

- Na poprzednim spotkaniu wyraził pan zdziwienie, i słusznie, że ciepłowni miejskiej nie opłaca się podłączanie domów. Jak ten temat ugryźć? Zamiast stu pieców różnej jakości byłoby przecież jedno podłączenie do sieci miejskiej. Lepiej by to wyszło dla środowiska - mówił mieszkaniec Wyszkowa.

- To jest oczywiste. Jeśli dom ma dostęp do sieci ciepłowniczej, nie może korzystać z dofinansowania na wymianę pieca. Powinno się zachęcać wręcz wszystkich do podłączenia do sieci ciepłowniczej miejskiej, bo większa liczba odbiorców spowoduje obniżenie kosztów produkcji ciepła - odpowiadał minister.

- Mieszkam w centrum miasta. Od 2006 roku jestem zainteresowany tym tematem. Prezes PEC odpowiada, że nie przewiduje rozbudowy sieci ciepłowniczej przy mojej ulicy. Jestem rozgoryczony tym wszystkim. Do sieci miejskiej mam około 150 metrów. Nie wiem, gdzie mam iść z tym tematem? - kontynuował Gerard Składanowski.

- W interesie PEC powinna być rozbudowa tej sieci. Jeśli 150 metrów dałoby - jak pan mówi - możliwość podłączenia 50 budynków, to jest opłacalne. Proszę zobowiązać radnych. Wybraliście burmistrza, radnych – proszę działać, bo ministerstwo tego za was nie zrobi. To  leży w interesie ekonomicznym mieszkańców i zdrowia nas wszystkich – Henryk Kowalczyk.

Na sali obecni byli radni miejscy.

- Jest czterech radnych – trzech z koalicji i ja z opozycji. Będziemy chcieli w tym temacie o coś zapytać - zapowiedział Bogdan Osik.

Grzegorz Gajewski pytał z kolei o przywileje i programy pomocowe dla seniorów.

- Co rząd ma dla emerytów, osób 50+? I dla tych prowadzących działalność gospodarczą, bo młodzi do 26. roku to ile skorzystają z tej ulgi bez podatku? Rok? - pytał, nawiązując do ostatnich rządowych deklaracji zniesienia PIT dla najmłodszych pracowników.

- Jakby wszyscy byli priorytetem to nie byłoby priorytetów. Pewne kierunki trzeba wybrać - odpowiadał minister. - Dobrze, jak ten podatek zdejmiemy tym najmłodszym, bo oni na początek dostają najniższą pensję. Dla pracodawców będzie to bardziej atrakcyjny pracownik. Tragedia, jeśli młodzież nie może uzyskać pracy, bo to rodzi patologię. To jest element społeczny tego programu. Bo jak ktoś po szkole i dwa lata po szkole nie podejmie pracy, to może być zwichnięty na całe zawodowe życie. Młodym najbardziej potrzeba, bo jak mają zacząć to życie? Trzeba im pomóc na starcie - wyjaśniał Henryk Kowalczyk.

Przypomniał, że dla emerytów rząd ma też wsparcie – tzw. trzynasta emerytura.

- Ten system jest dużo lepszy niż zwolnienie z podatku od emerytur, bo na zwolnieniu z podatku znowu skorzystaliby najbogatsi. To hasło nic nie wnosi, jest populistycznym, propagandowym hasłem. Na pewno nie skorzystają na tym emeryci, którzy zarabiają najmniej - uważa minister Kowalczyk.

W dyskusji poruszono też wątek przekopu Mierzei Wiślanej.

- Wszystko robimy zgodnie z prawem, w uzgodnieniu i we współpracy z Komisją Europejską, z zachowaniem okresów ochronnych. Mam wrażenie, że niektórzy za wszelką cenę chcą wyniszczyć Polskę, nieważne że skutki mogą oni ponieść. A skąd wiedzą, kto wygra wybory jesienią? A może oni i będa musieli płacić? W skali skarg na Polskę do UE bym się na ich miejscu zastanowił. A niektórym chyba zależy na tym, żeby polska gospodarka się nie rozwijała. Przykład: donosy i podważanie wartości polskiego mięsa na podstawie jednego incydentu, oczywiście godnego potępienia. To samo z Mierzeją Wiślaną, czy dzikami i ASF - uważa Henryk Kowalczyk.

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (0).

REKLAMA

Brak komentarzy

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Zajęcia dla dorosłych
Akademia Umiejętności PAN HILARY

ul. Daszyńskiego 27 07-200 Wyszków

[email protected]; [email protected]

531 931 200

Usługi specjalistyczne
Pracownia Geodezyjna GRAF

3 Maja 5a/2 07-200 Wyszków

[email protected]

501 593 357

www.pggraf.pl

Moda i uroda
LÚA Butik odzieżowy dla kobiet

ul. 11 Listopada 29 07-200 Wyszków

[email protected]

530-954-500

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA