Wyszkowianie imponują formą w przedsezonowych sparingach. Kolejnymi zespołami "na rozkładzie" Bugu były WKS Rząśnik i KTS Weszło. W piątkowy wieczór na stadion przy ulicy Kościuszki zawitał WKS Rząśnik, dwunasty zespół rozgrywek A-klasy. Sparing zakończył się hokejowym wynikiem. Kibice mogli zobaczyć aż osiem bramek. W starciu lokalnych drużyn lepsi okazali się wyszkowianie, którzy wygrali 6:2. Dla Bugu strzelili: Łukasz Kamiński - dwie bramki, Jan Kopiejewski - dwie bramki, Krzysztof Maciak i zawodnik testowany. Dla rząśniczan trafili: Piotr Cieremych i Andrzej Akier.
Piłkarze WKS-u zagrają kolejny mecz kontrolny z Wymrakaczem Długosiodło. Podopieczni Arkadiusza Mielczarczyka nie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo już w sobotę w Warszawie zagrali z KTS Weszło. Drużyna stworzona przez dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego na co dzień występuje w najniższej klasie rozgrywkowej (B-klasie), choć w swoim składzie ma kliku piłkarzy z epizodami w ekstraklasie. Tego dnia piłkarze z Warszawy rozpoczęli z animuszem i to oni początkowo bardziej zagrażali bramce strzeżonej przez Nikodema Laskowskiego. Potem Bug przejął kontrolę nad meczem, a gospodarze ograniczali się tylko do gry z kontry. Wyszkowianom brakowało przez dłuższy czas skuteczności w wykończeniu akcji. Jednak Mateusz Maciak i Łukasz Kamiński potrafili pokonać bramkarza Weszło. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 i był to najniższy wymiar kary, jaką mógł otrzymać zespół ze stolicy od Bugu. Podopieczni trenera Mielczarczyka wznowią rozgrywki ligi okręgowej 23 marca.