„Śpiewajmy i grajmy Mu…” - taki był tytuł tegorocznych jasełek, które mogliśmy podziwiać w Brańszczyku już po raz dwunasty, a po raz drugi w malowniczej scenerii skansenu im. Marii Żywirskiej. Za każdym razem to żywe przedstawienie utrzymane było w innym klimacie - w tym roku autorzy scenariusza sięgnęli po inspiracje do regionu Podhala.
- Mówi się, że to górale najpiękniej obchodzą Boże Narodzenie. Zazdroszcząc im troszeczkę, postanowiliśmy namiastkę gór sprowadzić do Brańszczyka - mówiła Elżbieta Piórkowska, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Brańszczyku,
Gwara, stroje, oprawa, muzyka, nawiązywały do góralskiej tradycji. A zwłaszcza muzyka, gdyż wykonywana na żywo przez góralską kapelę. Atmosferę podkreślał gęsto ścielący się dookoła, puszysty, biały śnieg, który spadł tego dnia jak na zamówienie. Stanowił wspaniałe wprowadzenie i nawiązanie do historii sprzed dwóch tysięcy lat, którą pięknie przedstawili nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych w Brańszczyku. Narratorem tejże historii była Karczmarka - w tej roli Mariola Leśnik.
- Dzień był zupełnie jak dzisiok - opowiadała. - Kurzył śnig, mróz skrzypioł pod nogami...
Przypomniała wydarzenia spisu powszechnego w Betlejem i przybycia tam brzemiennej Maryi z Józefem, szukających daremnie schronienia wśród ludzi. Opowiedziała i noclegu w stajence, w trakcie którego Maryja porodziła syna. Wtedy Anioł zstąpił z nieba i obudził pasterzy, aby poszli głosić radosną nowinę o narodzeniu Pana. Jasełka wyreżyserowały nauczycielki z ZSS w Brańszczyku - Katarzyna Bloch i Ewelina Ginko, która zagrała także Matkę Boską. Na rękach trzymała Jezusa - w tej roli cudowny Olek, wychowanek oddziału przedszkolnego przy ZSS w Brańszczyku. Widowisko jak zwykle wywarło ogromne wrażenie na publiczności, wśród której był patron wydarzenia - starosta Jerzy Żukowski, wójt Wiesław Przybylski, ks. kan. Paweł Stachecki. Po przedstawieniu skierowali oni do zebranych życzenia świąteczne a do twórców jasełek - podziękowania za moc wzruszeń.
Wśród zebranych rozniesiono opłatek, którym mieszkańcy podzielili się, składając sobie najlepsze życzenia. Potem wspólnie z „Góralską Horą” kolędowali i częstowali się wigilijnym poczęstunkiem, na który zaprosiły siostry zakonne z Brańszczyka, Koło Gospodyń Wiejskich z Brańszczyka, DPS w Brańszczyku, społeczność ZSS.